wtorek, 13 grudnia 2011

2. wishlist top's

dziś drugi dzień mojej zabawy z listami wymarzonych rzeczy.

BLUZKI

to chyba najgorsza dla mnie rzecz na świecie, wybrać właśnie TĄ część garderoby, jestem cholernie wybredna, w swojej szafie mam więcej par spodni niż koszulek, bluzek, topów czy koszul.
od paru lat mam ten problem, nie wiem dlaczego kupno dla mnie nowego swetra ( których jestem tak samo wielką fanką jak i spodni) nie stanowi żadnego problemu, ale już bluzeczki? koszmar..
macie jakieś rady dla mnie jak sobie z tym poradzić?

romwe
H&M
bershka

topshop


6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Chciałabym Ci coś poradzić, ale niestety nie mogę, bo mam dokładnie ta samo ;)

Martyna pisze...

mam identyczny problem. mogę nakupować milion spodni, spódniczek, sweterków, ale bluzki żadnej...

http://in-spiritgolden.blogspot.com/

pam pisze...

co do bluzek to też tak mam :/

Kreuję Swoje Życie pisze...

też tak mam.. ale kończy się na tym że kupuję basicowe, uniwersalne topy:)

sou pisze...

Mi się przepotwornie podobają te z romwe ze skórzanymi wstawkowymi elementami! :))
I gorset na końcu prze pro. buziaki

Marta Miklewska pisze...

chce je wszystkie :(