wtorek, 8 marca 2011

dzień kobiet?

łohoho, ósmy marca, niechlubne komunistyczne święto dawniej nieodłącznym jego elementem były rajstopy i goździk ( nie myślcie że jestem tak stara, mam dopiero 21 lat, babcia mi opowiadała :P) ale dziś nie o tym, chciałabym wam podać genialny przepis na mega prosty i raczej niedrogi obiadek :).

makaron z pieczarkami, papryką i brokułami nazywam je
ZIELONE OWIECZKI:

potrzebujesz:

1 brokuła (mogą być mrożone, ale takie nie mają smaku)
1 papryka ( ja zazwyczaj daję czerwoną, bo ładnie wygląda ;)
8-10 średniej wielkości pieczarek
duża czerwona cebula
czosnek ( według uznania )
oregano
sól
pieprz
makaron ( ja lubię świderki, ale może być każdy rodzaj jaki tylko macie w domu)

sos beszamelowy:

masło (około 1/3 kostki)
mąka ( pół szklanki)
mleko (cała szklanka)
szczypta soli
czosnek granulowany ( ja lubię bo dodać do beszamelu szczyptę, ładnie pachnie i poprawia smak, z reszta uwielbiam czosnek :D)

sposób przygotowania:

gotujemy brokuły około 10 minut aż lekko zmiękną, w między czasie podsmażamy na oliwie z oliwek (lub zwykłym oleju, zależy co masz w domu) paprykę pokrojoną w kosteczkę ( papryka musi iść pierwsza ponieważ ma twardą skórkę, a komu chce się ją opalać i ściągać ;), wystarczy wrzucić ją jako pierwszą do smażenia i jest okey), potem dodajemy cebulkę ( ja zawszę kroję w piórka czy połówki, bo ładnie wygląda i nie trzeba się tak bawić z dokładnością siekania :P) i pokrojone w plasterki pieczarki ( i błagam was nie trzymajcie się ściśle przepisu, dajcie tyle wszystkiego ile lubicie, ma wam smakować a nie być dokładnie takie jak podaje przepis co do ziarenka pieprzu!) jak nam brokuły zmiękną to je dorzucamy (ja lubię jak są podzielone w małe różyczki, ja ci się nie chcę to po prostu pokrój go jakoś sensownie ) i smażymy sobie wszystko razem.
musimy jeszcze zrobić sos beszamelowy. rozpuszczamy masełko na patelni, dodajemy mąki mieszamy i zalewamy mlekiem i mieszamy aż zgęstnieje, jak wam nie wyjdzie sos to po prostu przetrzyjcie go przez sitko i będzie git! nie przejmujcie się jak wam coś nie wyjdzie, bo to wy jesteście w kuchni, ważne by końcowy efekt był zjadliwy ;)
jak już sobie zrobicie sosik dodajemy go do warzywek mieszamy, dodajemy makaron do reszty i gotowe :D czasami dodaję jeszcze sera żółtego, można też wszystko zapiec w brytfance, ja zazwyczaj wrzuca wszystko na 15 - 25 minut w 180-200 st.

życzę wam smacznego, czekam na opinie o przepisie :)

i trochę o mojej osobistej mani: wąsów wszechobecnych :P


kubek, flo; 5.95 zł kocham przeceny!

Brak komentarzy: